wtorek, 27 maja 2008

nadużycia niewysłany list do Marka

Księżyc ma dwie strony -jasną i ciemną. Każda jest potrzebna do bycia pełnią.
Marku, Nasz Pośle Marku, Nasz Pośle 27 ‎maja ‎2008, Nie chciałam Ci zawracać głowy, ale nie mam wyjścia. Prace z wystawy TWÓRCOWNI FormaT, którą zorganizowałeś w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Tychach czyli w galerii Strefart od pół roku sa nadal w Tychach, gdzieś zamkniete. Niestety osoba odpowiedzialna za wystawą ze strony Stowarzyszenia Strefart, Iza Wądołowska zrezygnowała z pracy w Tychach tuż po zamknięciu wystawy. W sprawie transportu „powrotnego” mieliśmy skontaktować się z Panią Prezes. Nie odpowiada na nasze listowne prośby. Popełniliśmy błąd nie spisując umowy na pismie, ze stowarzyszenie zajmie się odwozem prac, Iza była bardzo rzetelna- mówiła, że się podejmuje w pełni organizacji wystawy. Próbujemy znaleźć jakąś taksówkę- ale jak wiesz, musi być pojemna...wiąże się to z wydatkiem z naszych składek- to ostateczność, bo czujemy się zrobieni w „bambuko”, wiesz, jak to działa na naszych Twórcowników po ciężkich przejściach psychicznych. Na samo słowo „wystawa” reagują źle- a chyba nie taki cel chciałeś uzyskać, prosząc nas o wystawienie się w Tychach? Czy mógłbyś nam pomóc? Dodatkowy problem to ja- a właściwie mój brak mobilności. Nie dojechałam na wernisaż w Tychach –(więc nie miałam szans na poznanie organizatorów), bo moje nieszczęsne auto się jak zwykle zepsuło w ostatniej chwili. Nadal nie mam sprawnego auta, jeżdżę ciągle naprawianym po parę kilometrów z duszą na ramieniu . w zeszłym roku przez 3 miesiące jeżdziłam bez rejestracji, bo nikt go nie chciał zarejestrować- w koncu po znajomości jednego z twórcowników- w grudniu – ale powiedziano mi, ze w 2008 już tylko na złom!!!! Złożyłam wniosek do PFRON w ramach programu „sprawny dojazd” za późno na pierwszą edycję (dowiedziałam się za póżno), teraz ponownie, ale są stosy wniosków i rozszerzone kryteria (również dla 2 grup, i dla rodziców dzieci niepełnosprawnych...) trzeba czekać na komisję, ciągle uzupełniam jakieś papiery, bo np. zaświadczenie lekarza było o kilka dni za stare (tak jakby się coś mogło mi nagle poprawić, chciałabym) Od zeszłego roku depresja ...leżę i płaczę, to mi świetnie wychodzi... Niedawno przyszedł do nas miły chłopak z Gościa Niedzielnego, powołując się na Ciebie- zrobił dore wrazenie (pisze na laptopie, który w końcu mam ale z Internetem gorzej....)