poniedziałek, 16 czerwca 2003

obraz BAJKOWY ZAMek a niedorosły LUDWIK II MECENAS SZTUK i WAGNERA I ZWANY SZALONYM i unika dnia

Księżyc ma dwie strony -jasną i ciemną. Każda jest potrzebna do bycia pełnią.
LUDWIK DRUGI KRÓL MECENAS SZTUKI CZY SZALONY

Ludwik II Ludwik II, niem. Ludwig Friedrich Wilhelm von Wittelsbach, znany również jako Ludwik Szalony lub Bajkowy Król (ur. 25 sierpnia 1845 w Monachium, zm. 13 czerwca 1886 nad jeziorem Starnberger See) – król Bawarii od 1864 do swej śmierci. Ludwik II Wittelsbach zasłynął w historii jako budowniczy baśniowych niemieckich zamków, miłośnik sztuki i ekscentryczny władca, prowadzący nocny tryb życia.Dzieci wtedy były wychowywane w surowej atmosferze, świadome królewskiego piętna i w bardzo słabym kontakcie z rodzicami. Młody Ludwik miał jednak oparcie w swoim dziadku, pasjonacie średniowiecza i to właśnie baśniowy świat dawnych legend zawładnął umysłem przyszłego władcy Bawarii.,,,Najszczęśliwsze chwile spędzał w Hohenschwangau, zamku położonym nad jeziorem w Alpach Bawarskich. Czytając sagi o starych niemieckich rodach, przemierzając okoliczne knieje, oddając się marzeniom na jawie, Ludwik odnalazł swe życiowe powołanie – wznoszenie pałaców, które dorównałyby Wersalowi.,,rozważa się Homoseksualizm. Stanowił on głębokie strapienie dla tego katolickiego władcy. “Opublikowane dopiero po jego śmierci pamiętniki ujawniły cierpienia króla, który bezskutecznie starał się stłumić swoje homoseksualne skłonności”. .Kolacje lubił spożywać wśród popiersi Ludwika XVI i Marii Antoniny. Tłumaczył, iż – w przeciwieństwie do gości – rzeźby pojawiają się przy stole tylko na wyraźne zaproszenie i w każdej chwili może kazać je usunąć. Ludwik chodził spać po południu i wstawał o północy, po czym udawał się na długie, samotne przejażdżki zdobnymi w złocenia saniami zaprzężonymi w cztery białe konie. Na scenie dworskiego teatru odbywały się wystawne przedstawienia, których jedynym widzem był król...Od początku swego panowania Ludwik II zaangażowany był w PROMOCJĘ SZTUKI, zasłynął zwłaszcza jako mecenas muzyki kompozytora Ryszarda Wagnera. gdyby nie królewskie wsparcie pieniężne, nigdy nie powstałby Pierścień Nibelunga..Słynnemu kompozytorowi miał wyznać uczucie w jednym z listów, pisząc: „Pokochałem Cię z czułością i żarem pierwszej miłości”. Pewne jest, że wspomógł muzyka finansowo, gdy ten zbankrutował, a także wypłacał mu wysoką pensję, gdy mistrz pracował nad kolejnymi dziełami. Mówi się, że gdyby nie to, nigdy nie powstałaby ani Walkiria, ani Pierścień Nibelunga. To Wagner namówił też króla na budowę wielkiego teatru operowego, w którym mógł realizować swoje fantasmagoryczne wizje... Dzięki hojnemu mecenatowi i przy jego „duchowym” współudziale stworzone zostały kolejne dzieła mistrza: Śpiewacy norymberscy w 1868, Złoto Renu w 1869 czy Walkiria w 1870 roku. Od 1872 roku król coraz bardziej stroniący od ludzi kazał grywać sobie poszczególne utwory przy pustej widowni. Walnie przyczynił się poprzez kolejne dotacje na rzecz Wagnera do budowy wielkiego teatru operowego, umożliwiającego realizację wizji muzycznych i dramaturgicznych swojego ulubionego kompozytora. Ludwik II pozostał przyjacielem Wagnera aż do jego śmierci, choć nie były to relacje łatwe... Ludwik był ekscentryczną osobą, np. utożsamiał się z Parsifalem. Jego dziwactwo (interpretowane jako zaburzenia schizotypowe) postępowało Pod koniec rządów praktycznie odseparował się od świata (mógł cierpieć na chorobę Picka: Wśród diagnoz najczęściej pojawia się ta, mówiąca, iż Ludwik i jego młodszy brat chorowali na porfirię, czyli dziedziczny zespół schorzeń, których wspólną cechą jest zaburzenie przetwarzania hemoglobiny we krwi. U Ludwika choroba objawiała się między innymi światłowstrętem, bezsennością i skłonnościami do paranoi oraz depresji. Inne źródła podają, iż król chorował na rzadkie schorzenie neurodegeneracyjne zwane chorobą Picka.), spędzając czas w swoich baśniowych pałacach w Alpach. Najsłynniejszy z nich, Neuschwanstein, nie został ukończony,. Wielu współczesnych badaczy uważa, że „nietypowe” zachowania bawarskiego króla nie wynikały z obłędu, lecz ze stresu i problemów nieodłącznie związanych ze sprawowaniem władzy przez wrażliwą jednostkę. Ludwik II był nie tylko wielkim budowniczym niesamowitych pałaców (poza Neuschwanstein wybudował również pałace Herrenchiemsee i Linderhof; czwarty z pałaców – Falkenstein – pozostał w sferze planów).spisek: zgodnie z ówczesnym prawem, zmuszenie władcy do abdykacji było możliwe wyłącznie po stwierdzeniu u niego niepoczytalności. Diagnozę postawił psychiatra dr Bernhard von Gudden, który w 19-stronicowym raporcie uznał króla za chorego psychicznie. Ciekawym jest jednak fakt, że “Gudden nie badał króla osobiście; zadowalały go informacje zebrane od osób trzecich. Zeznania świadczące na korzyści Ludwika zostały zignorowane.... Niejasna jest jego śmierć w jeziorze Starnberg, rozważane było samobójstwo i morderstwo. 13 czerwca 1886 niedaleko brzegu jeziora Starnberger See odnaleziono ciało Ludwika i jego lekarza Bernharda von Guddena, który wcześniej wydał opinię o niepoczytalności króla.